Jak nieoficjalnie dowiedziało się RMF FM wśród urządzeń elektronicznych zabezpieczonych przez CBA u Marcina Rosoła znalazł się pendrive o wyjątkowo interesującej zawartości. W danych zawartych na nośniku można znaleźć między innymi projekt wystąpienia ministra Drzewieckiego. Dokument jest o tyle ciekawy, że powstał jeszcze przed przesłuchaniem ministra na komisji śledczej. Oprócz tego możemy znaleźć tam również zestaw pytań na okazję przesłuchania Mariusza Kamińskiego (były szef CBA) - też z datą wsteczną.
Muszę przyznać, że się trochę w tym wszystkim pogubiłem - Pan Marcin Rosół zeznał przed komisją śledczą, że funkcjonariusze CBA zadzwonili do niego na 40 minut przed swoją wizytą. Zdenerwowany nieoczekiwanym telefonem, asystent ministra Mirosława Drzewieckiego chwycił za mop i ... umył podłogę (sic!). Funkcjonariusze CBA po przybyciu na miejsce, zdjęli buty, napili się kawy i zabezpieczyli/zabrali laptopy, płyty i feralnego pandrive'a.
Zadaje sobie dziś na okrągło jedno pytanie - co bym uczynił przez te 40 minut będąc wtedy na miejscu Pana Marcina. Odpowiedź jest jednak oczywista - umyłbym podłogę.
wtorek, 9 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a może lepszą strategią było by wciągnięcie pendrive w odkurzacz?? Tam by nie sprawdzili ...
OdpowiedzUsuń