poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Niestrawny PSL

Tuż przed świętami jeden z polityków PSL w anonimowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" stwierdził: "PO zdecydowanie przedwcześnie zakłada, że Bronisław Komorowski może być pewny naszego poparcia." Jak ustalili dziennikarze gazety, ludowcy boją się, że po wygranej kandydata PO przestaną być potrzebni jako koalicjant.

Na razie ta informacja to taki straszak bo nic nie zapowiada rozłamu w koalicji jednak PO musi być czujne. Zmysł taktyczny przywódców Polskiego Stronnictwa Ludowego nie zawodzi; Oni wiedzą kiedy trzeba opuszczać okręt, a moment, w którym odwracają się od rządzących oznacza zwykle początek końca tych drugich... Ciekawe jak będzie tym razem.

(Nie bądź brzoza, kliknij w hubę!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz