niedziela, 30 maja 2010

Marek Raczkowski na posterunku

W ostatnich tygodniach nie miałem czasu i nerwów do polityki. Dodatkowo zrządzenie losu pozbawiło mnie dostępu do telewizji, więc skrzętnie wykorzystałem ten fakt by odciąć się nieco od wiadomości z naszego politycznego podwórka.

Ślędząc kolejne doniesienia w mniejszej dawce i za pomocą nieco innych nośników natrafiłem na komiksowy komentarz Marka Raczkowskiego - jak zwykle celny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz